Masyw górski, zespół dolin czy cały wyżynno-górski obszar – w odniesieniu do Thórsmörk każda z tych definicji będzie prawdziwa. Rejon położony w południowej Islandii, „za plecami” słynnego lodowcowego wulkanu Eyjafjallajökull i u stóp znacznie większego lodowca Mýrdalsjökull, został ukształtowany przez zjawiska sejsmiczne i erozję. Dodajmy: ukształtowany niezwykle.
Thórsmörk, czyli „las Thóra”, to miejsce stosunkowo łatwo dostępne (jeśli ma się odpowiednie wyposażenie), ale niezwykle bogate krajobrazowo. Wszystkiego jest tu dużo: spływających spod lodowców strumieni (bywają głębokie, a jadąc w głąb doliny, musimy przekroczyć ich kilkanaście), jęzorów lodowcowych, pod które prowadzą turystyczne szlaki, wielkich głazów porozrzucanych po kątach jak zabawki, ukrytych w zboczach wąwozów, poszarpanych górskich grani, a nawet… drzew, którym sprzyja lokalny mikroklimat.
Można oczywiście „liznąć” Thórsmörk na kilkugodzinnej wycieczce superjeepem i wystarczająco wiele razy się zachwycić. Ale lepiej zostać w okolicy na dwa-trzy dni (rejon wylotu doliny obfituje w pensjonaty, hostele i kempingi, a w samym Thórsmörk też znajdziemy wygodne noclegi) i eksplorować lasy Thóra pieszo. Tylko w ten sposób mamy szansę dotrzeć na przełęcze i granie, zapewniające niesamowite widoki na rozlewisko rzek Krossá i Markarfljót z ich licznymi dopływami, wijące się między grzbietami gór. Piękny szlak, który pozwala nasycić oczy unikalnymi obrazami, prowadzi na szczyt Valahnúkur w rozwidleniu rzek (465 n.p.m.) – z góry roztacza się widok na obie sąsiadujące doliny. Można tu dotrzeć z kempingów Skagfjörðsskáli lub Húsadalur – obu położonych na północnym brzegu Krossy, niedostępnym dla zwykłych samochodów. Zachwycający jest też spacer dwukilometrowym kanionem Stakkholtsgjá, którego kilkudziesięciometrowe, omszałe ściany wznoszą się pionowo nad naszymi głowami – na końcu, w grocie ukryty jest malowniczy wodospad. Ale Thórsmörk ma do zaoferowania znacznie więcej szlaków i widoków. Jest też przedostatnim przystankiem słynnej kilkudniowej trasy trekkingowej Laugavegur, ciągnącej się od Landmannalaugar do nadmorskiego Skógar.
CIEKAWOSTKA
Thórsmörk, jak wiele miejsc na Islandii, ma silne związki z nordycką mitologią. Od 2010 roku możemy poznać tu jej bohaterów osobiście: wędrując szlakiem Fimmvörðuháls w kierunku Skógar, mijamy dwa nowo powstałe (podczas pamiętnej erupcji Eyjafjallajökull w 2010 r.) kratery. Dostały imiona Magni i Móði, po synach Thóra, jednego z najważniejszych bogów nordyckich i patrona okolicy.