W 2018 roku spędzaliśmy niemal każdy weekend jeżdżąc po Fiordach Zachodnich i szukając opowieści. Przekonaliśmy się po raz kolejny, że na Islandii wszystko się łączy. Nie wiedzieć kiedy nasz projekt rozrósł się do niespodziewanych rozmiarów – na początku listopada padł kilometr numer szesnaście tysięcy, który pokonaliśmy w helikopterze, lecąc nad grenlandzkim Kangertittivaq, najdłuższym fiordem świata. „Zostanie tylko wiatr. Fiordy zachodniej Islandii” to opowieści z północno-zachodniego wycinka wyspy. Historie o izolacji, niesprawiedliwości dziejowej, opuszczeniu, ale i o nadziei, że są ludzie, którzy naprawiają to, co zepsuli inni.